środa, 4 stycznia 2012

wszyscy wiedzieli, tylko nie ja?

Wszyscy wiedzieli, że jestem tancerką, tylko ja nie pozwalałam sobie tak myśleć.

Wraz z nowym rokiem odkryłam z powrotem swój głos i muzykę. Pianino nastrojone, dobra nuta w uchu i na ustach, buty do tańca w torebkę. Moje powołanie przemówiło.

Problemy? jakie problemy? zostałam spuszczona ze smyczy, a odnośnie poniżej - tak jest lepiej, i oboje to wiemy.

Towarzystwa nie brak, ani zabawy, ani czułości. Póki co, wszystko, czego mi trzeba, oprócz, oczywiście, tańca, śpiewu, śpiewu, tańca, SCENY....... :D

2 komentarze:

  1. Wiesz, ja Ci tego nie zapomnę, Kochana :) Tańczyć i tyle. Będę pilnować. A Ty w wolnych chwilach sprawdzaj, czy z mojej samotni słychać dźwięki do złudzenia przypominające kucie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ha! kujmy żelazo póki gorące! :) i tańczmy, bo podłoga parzy! możemy zrobić happening, będziesz kuł rytmicznie, ja będę tańczyć, a w tle ogień. tytuł: zwycięstwo pasji :D

    OdpowiedzUsuń