poniedziałek, 16 stycznia 2012

post 101

No i odbiłam się od dna i znów biegam! sprzątać! jeść! busy sprawdzać na miłą wizytę! organizować wyjścia! wieczorem idę na próbę otwartą grupy improwizacji teatralnej Odskocznia (Jezus, na KUL :):); jutro dzwonię do kolegi z teatru żeby się umówić na kawę/konsultacje zawodowe; ćwiczę pozytywne myślenie, odblokowanie lęków i otwieranie się na pieniądze :D oraz kompiluje alternatywną wizualnie postać mego CV. ogólnie, alleluja i do przodu, howgh. i mam sny dziwne, dziwne bardzo, jak wstęp do Mistrza i Małgorzaty (Margarity w oryginale, hahaa :), tylko głowa odcięta przez tramwaj przyrasta.... :o

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz